2021-02-09
Szczęście trudno zdefiniować, dla każdego oznacza coś innego, to właśnie nasze nawyki i sposób myślenia w połowie wpływają na poczucie szczęścia.
Każda umiejętność i zachowanie są na pewnym poziomie nawykiem.
Wystarczy kilka dobrych nawyków, aby nasze życie zmieniło się na lepsze, lepiej smakowało. Nawyki to pewne automatyzmy, które, jeśli są już nabyte, nie wymagają żadnego wysiłku, aby je stosować.
Dzięki temu, że nie pochłaniają już naszej energii, to możemy czerpać z nich a zaoszczędzoną energię i wzmacniać swoje poczucie wartości i sprawczości.
Jesteśmy sumą naszych nawyków. To sprawka neurobiologii. Nawyki są po prostu efektem optymalizacji naszego biologicznego funkcjonowania. Mózg, który pożera aż 20% naszej energii, chce tej energii jeszcze “przyoszczędzić”. Nasz umysł robi wszystko, aby zminimalizować wysiłek każdego dnia, dlatego zapominamy o tym, co mamy zrobić.
Czasami nieświadomie sami siebie podkopujemy negatywnymi nawykami obecnymi w naszym myśleniu i wpływającymi na nasze postawy i działanie mózgu.
Motywacja i wyrabianie nawyków nie do końca idzie w parze. Nasze stany emocjonalne są różne, raz się czujemy świetnie raz gorzej i nie możemy opierać się na tym, że zawsze mamy energię do nawyku. Kluczem jest to, abyśmy działali bez względu na stan emocjonalny, tak jak myjemy zęby bez względu na to czy pada i jaki mamy humor. Motywacja ma znaczenie tylko i wyłącznie na początku i warto na niej rozpocząć drobne działanie, a potem je rozbudowywać.
Nasz mózg na poziomie neurologicznym nie rozróżnia dobrych i złych nawyków, ale nasza świadomość potrafi to zrobić.
Nawyk dobry – czyli taki, dzięki któremu uzyskujemy pożądany efekt i nie mamy żadnych skutków ubocznych. Nawyk zły przynosi pożądany efekt, ale wraz z nim pojawiają się negatywne skutki w naszym życiu, zdrowiu, relacjach.
Zaczynaj od tych nawyków, które mają największy wpływ na większość obszarów i na ciebie.
Nawyk wczesnego wstawania – da ci więcej czasu, nawyk biegania – da ci więcej energii. Te nawyki są dźwignią dla innych.
Korzystaj z czterech praw zwiększających szansę wypracowania nawyku
Zajmij swoją głowę myśleniem o wyrabianym nawyku. Pamiętaj, że poczucie winy niszczy samodyscyplinę, jeśli krytykujemy siebie to bardzo podcina nam skrzydła. W wyrabianiu nawyków nie można robić dużych zmian, bo nasza psychika tego nie lubi.
I. Wybierz nawyk, który chcesz wprowadzić w życie.
Uwaga: Wybieramy jeden nawyk na raz
II. Określ małe nawyki, które składają się na nawyk docelowy.
5 minut chodzenia w miejscu
10 przysiadów
10 minut spaceru przed snem
III. Celebruj
Świętuj każdy krok w kierunku wyrabiania nawyku. Doceniaj swoje wysiłki i efekty, nie przechodź nad nimi do porządku dziennego, to Twój sukces, pochwal się sobie i innym.
IV. Ustal wyzwalacz
Możemy zapominać o małych nawykach, gdy jeszcze nawyk nie jest utrwalony. Potrzebujemy bodźca. Trzeba wykorzystać naturalne już wyrobione nawyki jako kotwicę.
Mały nawyk zawsze po kursie, zawsze po mailu, zawsze po śniadaniu, zawsze po umyciu zębów. Wybierz czynności, które już są osadzone w twoim życiu i doczep do nich wyrabiany nawyk.
Po umyciu zębów zrobię 10 przysiadów. Po powrocie z pracy wyjdę na 10 minutowy spacer. Po pierwszym mailu danego dnia podreptam w miejscu 5 minut przy ulubionej muzyce.
V. Przypominaj sobie nieustannie o nawyku
VI. Stopniowo zwiększaj intensywność nawyku
I na koniec pamiętaj, abyś…
Dbał o swoje myśli, stają się słowami…
Dbał o swoje słowa, stają się czynami…
Dbał o swoje czyny, stają się nawykami…
Dbał o swoje nawyki, stają się charakterem…
Dbał o swój charakter, on staje się Twoim losem i ma ogromny wpływ na Twoje poczucie szczęścia.
Powodzenia!
Dorota Gromnicka, psycholog – psychoterapeuta